Kierowców, którzy trafią w okolice Ujeściska i Chełma, czekać może niemiła niespodzianka. Mieszkańcy obu osiedli alarmują, że ulica, która na mapie wygląda zupełnie zwyczajnie, w rzeczywistości kończy się w szczerym polu.
- Połączenie dwóch ulic - Łódzkiej i Wilanowskiej, mogłoby nam zaoszczędzić dużo czasu w drodze do centrum miasta - mówią mieszkańcy. - Gdy jest duży ruch i korki na skrzyżowaniu ulic Warszawskiej i Łostowickiej, można by dotrzeć do centrum nawet 30 minut szybciej. Wielu kierowców, którzy nie wiedzą, że ta droga prowadzi jedynie do budynku mieszkalnego, często z niej korzysta i potem muszą zawracać.
W gdańskim magistracie informują, że przez najbliższe dwa lata w tej sprawie nic się nie zmieni. Rozpoczęcie budowy brakującego odcinka drogi zaplanowano bowiem na rok 2006.
- W Wieloletnim Planie Inwestycyjnym dokończenie budowy zaplanowano na lata 2006-2007 i przeznaczono na ten cel łącznie 840 tys. złotych - wyjaśnia Karol Polejowski z Referatu Informacji i Komunikacji Społecznej Urzędu Miejskiego w Gdańsku.
Do tego czasu mieszkańcy muszą uzbroić się w cierpliwość i wierzyć, że inwestycja "ulica Wilanowska etap II" zakończy się w przewidzianym terminie i za trzy lata w drodze do centrum będą mogli zaoszczędzić czas, nerwy i benzynę.
Źródło: Dziennik Bałtycki (k) 2004-01-27 |