Dwie osoby zmarły 14 października na Pomorzu najprawdopobniej z powodu wychłodzenia. Jak poinformowała pomorska policja ciało około 50-letniego mężczyzny znaleziono pod wiaduktem przy ulicy Armii Krajowej w Gdańsku.
Jest to mężczyzna w wieku ok. 50 lat. Nie miał przy sobie żadnych dokumentów. Biegły medyk nie wykluczył, że zgon mógł nastąpić w wyniku wychłodzenia organizmu. Prokurator poleciła przeprowadzić sekcję zwłok, by ustalić dokładnie, co było przyczyną śmierci.
Rysopis nieżyjącego: wzrost 175 cm, włosy ciemny blond, lekko siwiejące, zarost na twarzy (rude wąsy i broda), szerokie brwi, oczy niebieskie. Ubrany był w czarną drelichową kurtkę, szarą marynarkę, oliwkowe spodnie, granatowe skarpety, buty sznurowane. Policjanci z II KP będą ustalali wśród okolicznych mieszkańców, czy znali tego mężczyznę.
Ciało drugiego mężczyzny znaleziono przy drodze w miejscowości Świerżno w powiecie bytowskim. Okazało się, że to 41-letni mieszkaniec tej miejscowości. Według wstępnych ustaleń mężczyzna dzień wcześniej brał udział w libacji alkoholowej. W drodze powrotnej do domu prawdopoodbnie przewrócił się i zasnął.
Są to pierwsze ofiary chłodów na Pomorzu tej jesieni.
Rozpoczynają się jesienne chłody, więc apelujemy do wszystkich, by nie przechodzili obojętnie obok leżących na ulicach ludzi. Wystarczy powiadomić policję, która pomoże takiemu człowiekowi. Zajmą się nim właściwe instytucje powołane do tego, by pomagać bezdomnym.
Źródło: Rzecznik KWP, Radio Gdańsk |