Mieszkańcy alarmują - woda, która płynie w kranach, cuchnie jak gnojówka. Po naszej interwencji Saur Neptun Gdańsk ma zbadać przyczynę fatalnego zapachu cieczy
Jakość wody wodociągowej od kilku dni jest głównym tematem sąsiedzkich rozmów na osiedlu. Na jej zapach narzekają m.in. lokatorzy bloków przy ulicy Dragana i Więckowskiego. - Kilka dni temu zauważyliśmy, że woda najzwyczajniej w świecie cuchnie - mówi pan Krzysztof, nasz Czytelnik z ulicy Dragana. - Kiedy odkręcamy kran, mamy wrażenie, że leje się z niego gnojówka, a nie woda. Zapach jest na tyle uciążliwy, że nie sposób jest nawet umyć naczynia. Żeby się wykąpać, odwiedziliśmy rodzinę w innej części miasta.
Woda z kranów śmierdzi tak samo w innych częściach osiedla. Wczoraj do redakcji zadzwoniły osoby z innych bloków przy ulicy Dragana, a także z ulicy Więckowskiego. Mieszkańcy są poważnie zaniepokojeni.
Woda, która jest dostarczana do mieszkań na gdańskim Chełmie, pochodzi z ujęcia w Straszynie. W sprawie cuchnącej "kranówki" interweniowaliśmy w gdańskiej firmie Saur Neptun Gdańsk, która dostarcza w mieście wodę.
- Notuję sygnał od "Gazety" i sprawdzimy, co się stało z wodą na Chełmie - mówi Izabela Szoll-Czapczyk, rzecznik SNG. - Niewykluczone, że doszło do ingresji, przecieku jakiejś substancji do ujęcia albo do wodociągu na osiedlu. Musimy jednak dokładnie sprawdzić te informacje.
Źródło: Gazeta Wyborcza (Piotr Piotrowski) 2005-03-04 |