Umowa na wprowadzenie elektronicznego biletu miesięcznego w Gdańsku zostanie podpisana w przyszłym tygodniu. Pierwsze bilety w sprzedaży mają się pojawić w czerwcu.

Przetarg na bilet dla Gdańska wygrała poznańska firma Emax. Za wprowadzenie systemu ma otrzymać od miasta 1,3 mln zł. Według informacji, do których dotarła "Gazeta", umowa między miastem a Emaksem ma być podpisana w środę. Potem Emax będzie miał trzy miesiące na wdrożenie systemu.

Co dzięki karcie zyskają pasażerowie? Trochę wygody, choć nie będzie to rewolucja. System obejmie na razie tylko bilety okresowe: miesięczne i semestralne. Zamiast papierowych blankietów ze znaczkami pasażerowie otrzymają karty elektroniczne (trzeba będzie zapłacić za nie kaucję - ok. 10 zł). Zamiast kupowania znaczków pasażer będzie mógł "załadować na kartę" określony typ biletu. Takich biletów nie będziemy kasować w autobusach i tramwajach, a z portfela wyciągnąć je trzeba tylko podczas kontroli.

Wprowadzenie karty to jedno, integracja komunikacji w aglomeracji trójmiejskiej - drugie. Obecnie trwa powoływanie komunikacyjnego związku gmin, który obejmie 14 gmin aglomeracji. - Teraz tym projektem zajmują się rady gmin, w czerwcu związek powinien być już zarejestrowany - prognozuje Piotr Ciechowicz, który w Urzędzie Marszałkowskim odpowiada za integrację komunikacji.

Pierwszym zadaniem związku ma być wprowadzenie biletu okresowego na całą aglomerację, być może będzie to także bilet w postaci karty elektronicznej.

- Działanie Gdańska to inicjatywa niemająca nic wspólnego z naszym związkiem - mówi Ciechowicz. Dodaje jednak, że ma nadzieję, iż system wybrany w Gdańsku w przyszłości będzie w stanie współpracować z systemem wprowadzonym przez związek gmin.